środa, 9 listopada 2011

Wszyscy gramy w kadrze.


W piątek we Wrocławiu na nowymStadionie Miejskim odbędzie się mecz piłkarski POLSKA –WŁOCHY.  Z tego to powodu w  rozgłośni, której namiętnie słucham odbył się konkurs. Można było wygrać VIP-owskie zaproszenia na to wydarzenie. Warunkiem było napisanie dlaczego lubi się/ kocha Polską reprezentację. Skuszeni wizją bycia VIP-em słuchacze radia, w tym piszący te słowa, podjęli wyzwanie i niezwykle barwnie opisywali powody, dla których to właśnie im należy się nagroda. To niewątpliwy walor tej zabawy- zaproszenie słuchaczy do kreatywności. Mój kolega napisał wiersz, a ja w szale twórczym nie podpisałem swojego smsa.
                Dziś już konkurs rozstrzygnięty ( nie wygrałem zaproszenia ). A oto mój ranking powodów, dla których wielu z nas lubi/kibicuje/kocha reprezentacje. Ranking pisany perspektywą sali szkoleniowej:

1.  MECZ O WSZYSTKO
Nasza reprezentacja gra taki mecz na każdym turnieju. Polega on na tym, że najpierw ponosimy porażkę, a potem „przyparci do muru” musimy wygrać kolejny mecz.  Wielu z nas grało swój własny Mecz o Wszystko: w pracy, w domu, na studiach, gdziekolwiek. Krótko mówiąc zawsze wtedy, gdy mieliśmy poczucie, że musimy tym razem wygrać bo inaczej… Pewnie w negatywnych konsekwencjach porażki należy upatrywać motywację do Meczu o Wszystko. W końcu nikt nie chce odpaść z turnieju.
Cytat ze szkolenia: „Został mi tydzień na wykonanie planu”. „Jak nie wprowadzimy tej zmiany, to…”

2. MECZ O HONOR
Jak już przegramy Mecz o Wszystko to pozostaje nam tylko przy kolejnej okazji walczyć o honor. Wiadomo, że honor rzecz ważna więc determinacja w walce o honor jest ogromna. Jak pokazuje doświadczenie, ten mecz też zdarza się nam przegrać. O honorze może będzie jeszcze okazja kiedyś napisać więcej. Wracamy do gry…
Cytat ze szkolenia: „To dla mnie najważniejsze, sprawa życia i śmierci”.

3. MECZ ODKUPIENIA
Po porażce w Meczu o Honor musimy rozegrać Mecz Odkupienia. To taki mecz, w którym musimy dobrze wypaść przed tymi , których zawiedliśmy. Przynajmniej sami przed sobą.
Cytat ze szkolenia: „Wiesz, chodzi o to, żebym mógł sobie spojrzeć w oczy”.

4. ZWYCIĘSKIE REMISY
Nasi piłkarze kilka takich w historii odnieśli i wielu z nas również. Życiowo ten zwycięski remis lubimy nazywać kompromisem. Wydaje się nam, że kompromis to gra, w której obie strony wygrywają. Tymczasem częściej jest to gra gdzie obie strony przegrywają. Krótko ujmując jest to sposób na tłumaczenie sobie porażek.
Cytat ze szkolenia: „Musimy poszukać kompromisu” i zaraz potem „Mam już dość kompromisu, teraz czas na mnie…”

5. NIEMCY i ANGLICY
Zawsze stawali naszym piłkarzom na drodze awansu do turnieju czy kolejnego etapu rozgrywek. My też wymyślamy sobie Niemców i Anglików, którzy stanęli na naszej drodze i w czymś nam przeszkodzili lub coś nam odebrali. To słynne zdanie: „ Gdyby nie… ( Niemcy, Anglicy ) to wtedy….” Zamiast narodowości oczywiście możemy wstawić cokolwiek: pogodę, sąsiada, przepisy prawne, innego kierowcę itd. itp. Tu również jesteśmy kreatywni.
Cytat ze szkolenia: „Gdybym nie miał/a tyle na głowie”, „Gdybym wiedział od początku”, „Gdyby nie padało to poszedłbym biegać”.

6. TRYUMF NA WEMBLEY
Gloryfikować sukcesy z przeszłości to my potrafimy jak nikt inny. Ale skoro brakuje nam ich w teraźniejszości to czymś musimy karmić nasz honor. Zdanie klucz rozpoczyna się od: „Kiedyś to…”.
Cytat ze szkolenia: „W poprzedniej firmie udało mi się podwoić sprzedaż”


7. POKŁADANIE NADZIEI
Każdy kolejny turniej jest szansą. Z każdym kolejnym mamy nadzieję, że tym razem się powinno udać. Nawet pomimo tego, że niewiele więcej zrobiliśmy żeby się udało, ale wiarę mieć trzeba. To pokładanie nadziei to niejako sport towarzyszący.
Cytat ze szkolenia: „Mam nadzieję, że teraz już wszystko się zmieni”.

Do zobaczenia na meczu.

Pozdrawiam

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz