niedziela, 13 marca 2011

Dla jakiej branży Pan pracuje?

Na większości spotkań ( 9 na 10 przypadków) z moimi potencjalnymi klientami spotykam się z tym pytaniem. Bardzo często jest ono rozwijane dalej o pytanie: Z kim pracuje mi się najlepiej? Z przedstawicielami jakiej „branży”, grupy? Itd.
  To może kilka przykładów z ostatniego miesiąca:
  1. Pracownicy administracji publicznej.
Zespół reprezentantów administracji publicznej, od Pani pracującej w Urzędzie Miasta, przez pracowników administracyjnych wyższych uczelni, służby zdrowia i urzędów skarbowych. Plus 2 Panów zajmujących się strefami płatnego parkowania jako wisienki
u tortu
2.     Dyrektorzy i kierownicy placówek pewnego banku.
Wspaniali zawodnicy i zawodniczki reprezentujący korporacje drapieżnie walczącą o swoje       miejsce na rynku. 
3.       Pracujący non profit.
To zespól tych, którzy robią coś, bo im się po prostu chce. Nie dla pieniędzy, nagród, ale po to żeby dokoła było lepiej, ładniej, milej. Na szkoleniu byli: sołtys, panie z Koła Gospodyń Wiejskich, nauczyciel fizyki aktywizujący dzieciaki po lekcjach itp.itd. 
4.       Pracownice prywatnej firmy.
Znające się na swojej robocie, ale z wieloma problemami wśród których największym jest szkolenie, w którym uczestniczą. No bo po co im ono?!

Z kim  mi się pracuje najlepiej ? Chętnie pozostanę trenerem wszystkich reprezentacji. Bo to jest najfajniejsze w mojej robocie. W ciągu jednego miesiąca spotykam się na sali szkoleniowej z tak wieloma różnymi ludźmi, że mogę czerpać od nich i przekazywać ich pomysły dalej.  Nie uwierzycie jak pomysły jednego sołtysa spodobały się dyrektorowi banku.

pozdrawiam
p.s. Więcej o tym poczytasz klikając tutaj.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz